do ÂściÂągnięcia | pobieranie | ebook | download | pdf

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Księżniczka działały w idealnej koordynacji: kiedy jedna była kotna, druga wydawała
na świat młode. Tym sposobem Font-Bray liczyło więcej kotów na metr kwadratowy
niż ludzi. Dwa razy do roku mieszkańcy zawiązywali koalicję przeciwko krewkiej
wdowie. Zmęczeni sąsiedzi zastanawiali się, kogo powinni utopić w pierwszej
kolejności: Yolande czy jej koty. Simon musiał studzić ich zapał. Jednak nigdy nie
udało mu się poddać kocic sterylizacji&
Simon był nie tylko zdolny do poświęceń, ale też niesłychanie uczciwy. Angażował
się w prowadzenie firmy i wspierał teściową, jak tylko mógł, w imię pamięci o
Magali. W ciągu pięciu lat wdowieństwa Simon miał tylko jeden romans, z kasjerką z
supermarketu w Embrun. Znajomość szybko się zakończyła, już Yolande postarała się o
to, żeby wzbudzić w Simonie poczucie winy. Może i dobrze, że tak się stało. Nie był
jeszcze gotowy, miał poczucie, że zdradzał Magali. Chociaż okazji nie brakowało,
zarówno w Chameyer, jak i w okolicy. Nieraz kobiety dawały mu jasno do
zrozumienia, że nie są obojętne na jego uroki. Simonowi schlebiały ich zaloty, ale nie
czuł się na siłach, żeby na nie odpowiedzieć.
Zadzwonił telefon.
 Simon  powiedziała Aude Saint-Alban po drugiej stronie słuchawki  wiem, że
masz dużo pracy, ale musisz koniecznie być jutro wieczorem na urodzinach Régisa.
PrzyjechaÅ‚a Agnès.
Simon obiecał, że przyjdzie i odłożył słuchawkę z tkliwym uśmiechem na ustach.
Zawsze z rozbawieniem słuchał właścicielki Hotelu U yródeł. Rodzina Saint-Alban&
Pomyślał o Lunie, kobiecie odważnej i wielkodusznej, o jej starszej córce,
ekscentrycznej Aude, jej mÅ‚odszej siostrze, grzecznej i uÅ‚ożonej Marie, i o Agnès,
sÅ‚odkiej Agnès, swojej mÅ‚odzieÅ„czej sympatii.
Gdy Simon przekroczył bramę hotelu, goście siedzieli wokół długiego stołu
ustawionego na tarasie. Simon odszukaÅ‚ wzrokiem Agnès; poznaÅ‚ jÄ…, siedzÄ…cÄ… tyÅ‚em do
niego, zajÄ™tÄ… rozmowÄ… z Cécile i Jo.
 Siiimon!  wykrzyknęła Aude, biegnąc mu na powitanie z szeroko otwartymi
ramionami.
MiaÅ‚a na sobie tunikÄ™ z rÄ™kawami à la nietoperz, w której przypominaÅ‚a szamankÄ™.
 Dobrze, że udało ci się wyrwać.
Agnès odwróciÅ‚a siÄ™. Nie bez zdziwienia rozpoznaÅ‚a sylwetkÄ™ mężczyzny, którego
spostrzegła tamtego wieczoru po kąpieli w zródle. Simon! Był silny, krzepki, miał metr
osiemdziesiąt siedem wzrostu i w niczym nie przypominał chorowitego chłopca w
grubych, zasłaniających połowę twarzy okularach, jakim był kiedyś.
Na cześć Régisa stół nakryto biaÅ‚ym obrusem i przystrojono plecionkÄ… z kÅ‚osów
pszenicy, wijącą się między gałązkami bluszczu i zapalonymi świecami. Kieliszki
lśniły w blasku świec, połyskiwały sztućce, na każdym talerzu leżał bukiecik lawendy,
wnosząc błękitny akcent i wydzielając delikatną woń. Jo, mer wioski, wzniósł toast.
 Twoje zdrowie, Régis, nasz dobry przyjacielu. DziÄ™kujemy ci za to, że od lat
podtrzymujesz tradycje pasterskie. Myślę, że warto, abyśmy jako społeczność nie
zapomnieli o swoich korzeniach, zwłaszcza teraz, w obliczu nadciągającej nowej epoki
gospodarczej.
Jo był pulchnym mężczyzną, ale poruszał się z majestatem, który wzbudzał szacunek
u jego rozmówców. Miał obcięte na jeża, białe jak śnieg włosy. Jego żywe, błyszczące
oczy promieniały nieskończoną dobrocią. Miał niski, donośny głos wytrawnych
mówców i śpiewny akcent z okolic gdzieś między polami lawendy i lodowcami.
SÅ‚uchajÄ…c go, Agnès odnajdywaÅ‚a Å›wiat, który naznaczyÅ‚ jej życie bardziej, niż sÄ…dziÅ‚a.
 Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Régis!
Zgromadzeni goście poszli za przykładem mera i złożyli życzenia solenizantowi.
 Wszystkiego najlepszego!
Pasterz, przyzwyczajony do ciszy hal, oblał się rumieńcem. Jego bujna broda i
ognista czupryna zdawaÅ‚y siÄ™ przybierać ten sam szkarÅ‚atny odcieÅ„. Agnès uÅ›miechnęła
się do niego. Miała słabość do swojego starszego kuzyna, samotnika o wielkim sercu,
zawsze gotowego, żeby pomóc i pocieszyć. PrzypomniaÅ‚a sobie Régisa, jak siedziaÅ‚ za
kierownicÄ… swojego ciÄ…gnika; hamowaÅ‚ gwaÅ‚townie, a ona, Cécile i Simon, stojÄ…c na [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nutkasmaku.keep.pl