do ÂściÂągnięcia | pobieranie | ebook | download | pdf

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

aktem zabójstwa. Wystarczy jednak chwila namysłu, by wątpliwości się rozproszyły. Strzelam dzi-
siaj, a to, co następuje jutro  to skutek. Ponieważ ów skutek zachodzi, więc powiedzenie, że mój
strzał okazał się zabójstwem, jest prawdziwe. Zabiłem. Co nie znaczy, że mój czyn zostaje dokonany
jutro.
Mamy zatem odpowiadającą naszym potrzebom definicję czynu i tym samym możemy przystą-
pić do trzeciej i ostatniej części teorii determinizmu. Ale wiąże się z tym pewien kłopot. Definicja
czynu, jaką udało nam się sformułować, stwierdza:  Czyn jest to poruszenie ciała powodowane i 
naturalnie  odzwierciedlane przez czynny zamiar . Problem w tym, że jako trzecią część teorii
determinizmu chcemy zaprezentować tezę:  Przyczyną działań są psychoneuronowe pary zawiera-
82
jące czynny zamiar . Ale skoro czyny i  ogólnie  działania rozumiemy tak, jak to przed chwilą
zdefiniowaliśmy, to powyższe stwierdzenie jest bezcelowe i niewarte wypowiadania. Powiedziane
zostało bowiem tyle, że co ma za swoją przyczynę intencję, to ma za swoją przyczynę intencję. Jest
to zdanie analityczne, zawsze prawdziwe, podobnie jak zdanie  Każdy kawaler jest nieżonaty .
Znajduje tutaj wyraz to  o czym już wspomnieliśmy  że w tę część teorii determinizmu wie-
rzą prawie wszyscy. W rezultacie wiara ta przeniknęła do języka, co szczególnie widać w naszym
rozumieniu słowa  czyn albo  działanie . Możemy się w związku z tym poczuć umocnieni w swo-
im przekonaniu. Jednak pojawia się kolejny kłopot. Słusznie uważamy, że pytanie, na które trzecia
część naszej teorii determinizmu udziela tak niewyszukanej odpowiedzi, jest podstawowe. Chodzi
o inne pytanie niż czy to, co się dzieje na skutek zamierzenia, dzieje się na skutek zamierzenia.
Rozważając prawdziwość determinizmu, nie chcemy przecież zgodzić się na to, żeby prawdziwość
którejś z jej części została zdefiniowana czy określona przez sposób użycia.
Ponieważ rozwiązanie naszego problemu zależy od wyjaśnienia, czym są działania, sięgniemy
więc po nieco szerszą definicję, do koncepcji pokrewnej temu, co przed chwilą powiedzieliśmy,
i zdefiniujemy działanie jako  posunięcie odzwierciedlane przez czynny zamiar i w pewien sposób
od niego zależne . Czy zatem czynne intencje są przyczynami naszych działań? Odpowiedz na to
istotne pytanie pozwoli nam przynajmniej dopełnić zarys teorii determinizmu.
83
Każde zdarzenie mentalne, nie wyłączając wyborów i decyzji, wiąże z zachodzącym równo-
cześnie zdarzeniem neuronowym zależność nomiczna. Jeżeli w mózgu zaszło zdarzenie, to choćby
wydarzyło się nie wiadomo co jeszcze poza tym, także i w umyśle zaszło z całą pewnością zda-
rzenie. I odwrotnie  bez zdarzenia mentalnego nie byłoby zdarzenia neuronowego. Każda taka
psychoneuronowa para jest skutkiem ciągu przyczynowego, na którego początkową okoliczność wa-
runkującą składają się odległe zdarzenia cielesne i neuronowe oraz pewne zdarzenia środowiskowe.
Każdy zaś czyn albo działanie stanowi skutek istnienia łańcucha przyczynowego, którego począt-
kowa okoliczność warunkująca zawiera psychoneuronowa parę, a ta z kolei mieści w sobie czynną
intencję.
Trzy części teorii determinizmu tworzą jedną całość. Czy znajdujemy w nich coś jasnego, spój-
nego i wypracowanego? Czy powiemy, że jest to godna zaufania filozofia działania i umysłu? Mo-
glibyśmy szukać jeszcze dalej, ale, w moim przekonaniu, natrafiliśmy na coś takiego.
Przy okazji, teoria ta jest niesprzeczna ze współczesnymi teoriami i rozważaniami dotyczący-
mi funkcjonowania mózgu i umysłu, spośród których liczne czerpią inspiracje ze sposobu działania
komputerów i oprogramowania. Naszą filozofię umysłu możemy uznać za teorię bardziej ogólną,
czy też  teorię na bardziej podstawowym poziomie. W pewnym sensie stanowi ona bazę dla po-
84
zostałych. Nakłada pewne elementarne ograniczenia na to, jaka powinna być dobra teoria umysłu
i mózgu. Nie przypuszczam, żeby któraś z popularnych teorii ograniczenia te naruszała.
Oto model:
M3 i N3 stanowią psychoneuronową parę. Para ta wraz z pózniejszym zdarzeniem z otoczenia E2
staje się okolicznością warunkującą parę M4-N4. M4 to czynny zamiar albo jego część. Para, którą
współtworzy z N4, oraz zdarzenie w ciele  B1 składają się na okoliczność warunkującą czyn A.
Skoro mamy przed oczyma determinizm, to czy moglibyśmy teraz powiedzieć coś na temat
filozofii umysłu i działania w kategoriach sprawstwa, czy też wolnej woli? Z pewnością, Czytel-
niku, nie był twoim przewodnikiem największy entuzjasta tego rozwiązania. Ale przynajmniej się
starałem. W moim przekonaniu jest to filozofia mniej jasna, mniej spójna i mniej dopracowana niż
85
determinizm. Nie jestem jednak jej najbardziej zagorzałym przeciwnikiem. Inni wyrażają się o niej
mniej oględnie. Teoria ta wydaje mi się na tyle godna poszanowania, żeby uwzględnić ją w rozważa-
niach. W pewnym momencie okaże się nawet, że jest bardzo ważna i zasługuje na tyle samo uwagi
co determinizm. Brzmi tak:
Decyzje i wybory tym się różnią od pozostałych zdarzeń mentalnych, że są sprawiane przez jazń. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nutkasmaku.keep.pl