[ Pobierz całość w formacie PDF ]
demonstracji? - uśmiechnął się Kye. pomyślcie i o nas. Wielu chłopców z policji też jest za ochroną
Komisarz nie odwzajemnił uśmiechu. środowiska, ale my musimy przede wszystkim chronić ludzi.
- Zwieszanie się z mostu to coś gorszego niż zwykła de Czasem przed innymi ludzmi, a czasem także przed nimi samy
monstracja. mi, więc jeśli będziemy musieli wciągać tych wiszących Wojow
Kye uniósł brwi. ników, chciałbym, żeby znalazł się także ktoś, kto przedstawi
- Zwieszanie siÄ™ z mostu? sprawÄ™ z naszej perspektywy.
- Myślałem, że to ty robisz gazetę w tym mieście. - Ko
Kye kiwnął głową. Zdołał już całkowicie zapanować nad
misarz aż poruszył się na krześle. - Chcesz powiedzieć, że nic emocjami. Popatrzył na komisarza z chłodnym zdecydowaniem.
nie wiesz? Nie wysyłasz do tych Wojowników Mokradeł żad - W porządku. Będę tam osobiście.
nych reporterów?
Kye poczuł jakby chłodny dotyk wzdłuż kręgosłupa.
- Co konkretnie wiesz na ten temat?
Razem będzie nas troje
293
Kiedy znalazł się na górze, wyraz jego twarzy był opano
wany, ale gdzieś pod spodem czaił się gniew.
Podeszła, żeby go objąć i pocałować na powitanie.
- Cześć - powiedziała jak gdyby nigdy nic. - Wywiad
z Jenny BragÄ… siÄ™ przeciÄ…gnÄ…Å‚. Ona jest strasznie gadatliwa.
Wyobraz sobie, ona uważa, że...
ROZDZIAA SZÓSTY
Urwała. Kye stał z rękami opartymi na kuchennym stole,
patrzÄ…c na niÄ… przenikliwie.
- Myślałem, że wyjechałaś z miasta - powiedział cicho -
- Kye? Kyyye! - wołała Brenda, idąc przez ciemny salon.
i zapomniałaś mi o tym powiedzieć.
Wywiad z miejscową pisarką potrwał dłużej niż się spo
Zaśmiała się trochę nerwowo.
dziewała. Rzuciła torebkę na sofę i zdjęła różową jedwabną
- No wiesz. Co za pomysł.
marynarkę, która stanowiła komplet ze spodniami. Zawiesiła
- Tak jak zapomniałaś mi powiedzieć, że zamierzasz ska
ją na oparciu krzesła w pustej kuchni. Ekspres do kawy był
kać z mostu.
włączony, co oznaczało, że Kye jest w domu.
Miał prawo być zły i gotowa była to przyznać. Ukrywanie
Zdarzało się nieraz, że kiedy przychodziła pózniej niż
tego przed nim wydało jej się teraz niemądrym posunięciem.
zwykle, zastawała go w kuchni, przygotowującego kolację,
Ale tkwiąca w niej niezależna kobieta i gotowa na wszystko
albo dobiegał ją zapach pizzy czy jakiejś chińskiej potrawy na
reporterka jeszcze się broniła.
wynos, stojącej w ciepłym piekarniku.
- Kto ci o tym powiedział?
Tego wieczoru nie było jednak żadnego z tych zapachów.
Pokręcił głową, nie spuszczając z niej wzroku.
Co więcej, zazwyczaj przytulny dom wydał jej się dzisiaj
- Nikt. Dowiedziałem się od komisarza Bentona, że Wo
dziwnie cichy, jakby nikt w nim nie mieszkał.
jownicy mają zamiar opuścić się na linach z mostu, kiedy
Wśliznęła się do jadalni i jej wzrok automatycznie po
będzie przepływał gubernator. Wyciągnąłem wnioski.
wędrował ku górnym szczeblom drabiny, gdzie Kye spę
- Raczej pochopne.
dzał ostatnio dziewięćdziesiąt procent wolnego od pracy
- Jeżeli się mylę - powiedział z kamienną twarzą - to dla
redakcyjnej czasu. Jednak drabina była złożona i oparta
czego nawet słowem nie wspomniałaś o planach Wojow
o ścianę.
ników?
- Oho - powiedziała cicho do siebie. Jakiś szósty zmysł
Nie było sensu dalej udawać. Nagle dzieląca ich szerokość
mówił jej, że czekają coś nieprzyjemnego.
kuchni wydala jej się rozległa jak Sahara.
Wtedy usłyszała, jak Kye wychodzi z piwnicy. Kroki na
- Bo z góry wiedziałam, co byś powiedział.
schodach były stanowcze i niespieszne, jakby odzwierciedla
- Dobrze. Ale ja i tak to powiem. Zabraniam ci uczestni
ły stan jego duszy. Brenda zebrała się w sobie: Kye wiedział
czyć w tej akcji.
o planie Pellegrina.
Razem będzie nas troje 295
2 9 4 OGAASZAM WAS M%7Å‚EM I %7Å‚ON...
- Pellegrino się popisuje! - przerwał jej ze złością. - Nie
Te słowa ugodziły ją jak rozgrzane żelazo. Podeszła
robisz tego dla sportu ani żeby ratować komuś życie. Robisz to...
do niego i zatrzymała się po przeciwnej stronie kuchennego
- Robię to - tym razem ona mu przerwała, celując w nie
stołu.
go palcem - bo to jest moja praca! Reporterzy jeżdżą na
- Za kogo ty się uważasz, żeby mówić do mnie w ten
wojnę, idą do więzienia, idą do piekła, jeżeli to jest niezbędne,
sposób?! - krzyknęła mu prosto w twarz.
żeby zdobyć materiał!
- Za twojego męża i, w tym wypadku, również szefa -
- Robisz to - chwycił ją za nadgarstek i zmusił, by opu
odpowiedział równie spokojnie jak poprzednio. - Jeśli będzie
ściła oskarżycielski palec - bo bardziej ci zależy, żeby być
trzeba, zamknę cię na klucz, ale nie pójdziesz!
Brendą Wielką Gwiazdą Dziennikarstwa niż zaledwie Brendą
Zbliżyła się do niego jeszcze bardziej. Cała aż drżała.
Stuart! Mam wrażenie, że wcale nie chodzi ci o hotel ani
- Nie ośmielisz się!
o tych całych Wojowników, tylko o to, żeby twoi rodzice zo
Zgiął w łokciach ręce, na których się opierał, i zniżył twarz
baczyli, że nie jest z tobą tak zle, jak myśleli, że nadal jesteś
tak, że ich nosy prawie się dotykały.
gotowa robić karierę za wszelką cenę, tak jak cię nauczyli.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]