do ÂściÂągnięcia | pobieranie | ebook | download | pdf

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dotąd znała. Miała świadomość, że bardzo go pragnie,
dotąd znała. Miała świadomość, że bardzo go pragnie,
ale panicznie bała się miłości, ponieważ sadziła, że i ten
ale panicznie bała się miłości, ponieważ sadziła, że i ten
S
R
romans zle się skończy, a ona zostanie sama... ze zła-
romans zle się skończy, a ona zostanie sama... ze zła-
manym sercem.
manym sercem.
Nie była to jedyna dręcząca ją obawa. A jeśli Adam
Nie była to jedyna dręcząca ją obawa. A jeśli Adam
uzna, że jest mu coś winna, bo przedstawił ją właścicie-
uzna, że jest mu coś winna, bo przedstawił ją właścicie-
lowi renomowanej galerii? Postanowiła od razu postawić
lowi renomowanej galerii? Postanowiła od razu postawić
sprawę jasno.
sprawę jasno.
- Adamie, chciałabym ci raz jeszcze podziękować za
- Adamie, chciałabym ci raz jeszcze podziękować za
to, że poznałeś mnie z Dawidem Martinem - zaczęła bez
to, że poznałeś mnie z Dawidem Martinem - zaczęła bez
żadnych wstępów. - Bardzo chwaliłeś moje prace, choć
żadnych wstępów. - Bardzo chwaliłeś moje prace, choć
znasz ich zaledwie kilka.
znasz ich zaledwie kilka.
- Drobiazg. - Położył rękę na jej dłoni. - Nie powinnaś
- Drobiazg. - Położył rękę na jej dłoni. - Nie powinnaś
mi dziękować. Masz ogromny talent, więc to Dawid jest
mi dziękować. Masz ogromny talent, więc to Dawid jest
szczęściarzem. Na pewno zachwyci się twoimi rzezbami.
szczęściarzem. Na pewno zachwyci się twoimi rzezbami.
- Czas pokaże. Tak czy inaczej jestem ci bardzo zo-
- Czas pokaże. Tak czy inaczej jestem ci bardzo zo-
bowiązana - powtórzyła dość oficjalnym tonem. -Mam
bowiązana - powtórzyła dość oficjalnym tonem. -Mam
nadzieję, iż nie oczekujesz, że teraz... coś się zmieni w
nadzieję, iż nie oczekujesz, że teraz... coś się zmieni w
naszych kontaktach.
naszych kontaktach.
Uniósł głowę i szeroko otworzył oczy ze zdumienia.
Uniósł głowę i szeroko otworzył oczy ze zdumienia.
- Nie rozumiem! O co ci chodzi?
- Nie rozumiem! O co ci chodzi?
- Mniejsza z tym. Porozmawiajmy o czymś innym,
- Mniejsza z tym. Porozmawiajmy o czymś innym,
dobrze? - Zakłopotana Meredit okropnie żałowała teraz,
dobrze? - Zakłopotana Meredit okropnie żałowała teraz,
że poruszyła ten śliski temat.
że poruszyła ten śliski temat.
- Nie ma mowy. Domagam się wyjaśnień. Co miałaś
- Nie ma mowy. Domagam się wyjaśnień. Co miałaś
na myśli, wspominając o zmianie w naszych wzaje-
na myśli, wspominając o zmianie w naszych wzaje-
mnych kontaktach? - Adam nie dawał za wygraną.
mnych kontaktach? - Adam nie dawał za wygraną.
Odniosła wrażenie, że jest zirytowany, wręcz zły, ale
Odniosła wrażenie, że jest zirytowany, wręcz zły, ale
nie była tego pewna. Nie miała natomiast żadnych wąt-
nie była tego pewna. Nie miała natomiast żadnych wąt-
S
R
pliwości, że uparł się, by ciągnąć dyskusję i rozproszyć
pliwości, że uparł się, by ciągnąć dyskusję i rozproszyć
swoje wątpliwości. Zrezygnowana westchnęła głęboko i
swoje wątpliwości. Zrezygnowana westchnęła głęboko i
spojrzała mu w oczy.
spojrzała mu w oczy.
- Po tym, jak mi pomogłeś, mógłbyś uznać, że mam
- Po tym, jak mi pomogłeś, mógłbyś uznać, że mam
wobec ciebie dług wdzięczności, który należy spłacić.
wobec ciebie dług wdzięczności, który należy spłacić.
Tego się obawiałam - tłumaczyła niepewnie.
Tego się obawiałam - tłumaczyła niepewnie.
- Meredith, jeśli tak bardzo chcesz, od razu wyjaś-
- Meredith, jeśli tak bardzo chcesz, od razu wyjaś-
nijmy sobie, w czym rzecz. Sporo już o mnie wiesz i nie
nijmy sobie, w czym rzecz. Sporo już o mnie wiesz i nie
muszę ci chyba tłumaczyć, że nie mam zwyczaju wkra-
muszę ci chyba tłumaczyć, że nie mam zwyczaju wkra-
dać się podstępnie w łaski kobiet, z którymi zamierzam
dać się podstępnie w łaski kobiet, z którymi zamierzam
pójść do łóżka.
pójść do łóżka.
- Wybacz. Plotę głupstwa. Nie to miałam na myśli
- Wybacz. Plotę głupstwa. Nie to miałam na myśli
- odparła cicho. Wstyd jej było, że podejrzewa go o nie-
- odparła cicho. Wstyd jej było, że podejrzewa go o nie-
cne intencje. Westchnął bezradnie, twarz mu złagodniała,
cne intencje. Westchnął bezradnie, twarz mu złagodniała,
ale oczy miał smutne, jakby nadal czuł się dotknięty.
ale oczy miał smutne, jakby nadal czuł się dotknięty.
- Możesz wyjaśnić, o co ci właściwie chodzi?
- Możesz wyjaśnić, o co ci właściwie chodzi?
- Boję się, że jesteśmy sobie... zbyt bliscy - powie-
- Boję się, że jesteśmy sobie... zbyt bliscy - powie-
działa Meredith z ociąganiem. Nie potrafiła jaśniej wy-
działa Meredith z ociąganiem. Nie potrafiła jaśniej wy-
razić swoich obaw, ale chciała o nich porozmawiać, bo
razić swoich obaw, ale chciała o nich porozmawiać, bo
przeczucie mówiło jej, że dzisiejszy wieczór ma dla ich
przeczucie mówiło jej, że dzisiejszy wieczór ma dla ich
znajomości przełomowe znaczenie. Jeszcze mogła się
znajomości przełomowe znaczenie. Jeszcze mogła się
wycofać.
wycofać.
Adam długo się jej przyglądał, wyraznie zasmucony
Adam długo się jej przyglądał, wyraznie zasmucony
tym brakiem zaufania. Cierpiał, bo sprawiła mu przy-
tym brakiem zaufania. Cierpiał, bo sprawiła mu przy-
krość, lecz po chwili zapanował nad sobą, a jego twarz
krość, lecz po chwili zapanował nad sobą, a jego twarz
przybrała nieprzenikniony wyraz.
przybrała nieprzenikniony wyraz.
- Nie sądzę. Moim zdaniem łączy nas serdeczna
- Nie sądzę. Moim zdaniem łączy nas serdeczna
zażyłość i to wszystko. Nie ma mowy o... przesadnej
zażyłość i to wszystko. Nie ma mowy o... przesadnej
S
R
bliskości. Przyznaję, że lubię twoje towarzystwo. Do-
bliskości. Przyznaję, że lubię twoje towarzystwo. Do-
skonale o tym wiesz. Skoro jednak chcesz zachować
skonale o tym wiesz. Skoro jednak chcesz zachować
dystans, a nasza znajomość ma zachować platoniczny
dystans, a nasza znajomość ma zachować platoniczny
charakter, niech tak będzie. Przyjmuję do wiadomości
charakter, niech tak będzie. Przyjmuję do wiadomości
twoją decyzję i zamierzam się do niej dostosować - dodał
twoją decyzję i zamierzam się do niej dostosować - dodał
rzeczowo. - Mam nadzieję, że od czasu do czasu ze-
rzeczowo. - Mam nadzieję, że od czasu do czasu ze-
chcesz się ze mną umówić. Jestem ci dozgonnie
chcesz się ze mną umówić. Jestem ci dozgonnie
wdzięczny, że dzisiaj dotrzymałaś mi towarzystwa, bo w
wdzięczny, że dzisiaj dotrzymałaś mi towarzystwa, bo w
przeciwnym razie te natrętne babiszony zamęczyłyby
przeciwnym razie te natrętne babiszony zamęczyłyby
mnie na śmierć. Twoja obecność na wernisażu to jedyna
mnie na śmierć. Twoja obecność na wernisażu to jedyna
przysługa, jakiej oczekiwałem - dodał tonem chłodnym i
przysługa, jakiej oczekiwałem - dodał tonem chłodnym i
beznamiętnym, sprawiając Meredith dużą przykrość. A
beznamiętnym, sprawiając Meredith dużą przykrość. A
więc była dla niego tylko dobrą znajomą? Przez moment
więc była dla niego tylko dobrą znajomą? Przez moment
nie mogła złapać tchu. Od pierwszej chwili podejrzewa-
nie mogła złapać tchu. Od pierwszej chwili podejrzewa-
ła, że to niemożliwe, aby taki przystojny mężczyzna na
ła, że to niemożliwe, aby taki przystojny mężczyzna na
serio się nią zainteresował. Patrzyła na niego w milcze-
serio się nią zainteresował. Patrzyła na niego w milcze- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nutkasmaku.keep.pl