[ Pobierz całość w formacie PDF ]
do mieszkania, żeby coś zabrać, patrzył na mnie. Z powodu jego
gorących spojrzeń udało mi się upuścić miskę, wyrzucić na podłogę
zawartość pudełka z płatkami śniadaniowymi i szufladę pełną
sztućców. Jak miałam się skoncentrować i nie zachowywać jak
niezgrabna idiotka, kiedy tak się na mnie gapił?
Kiedy ponownie pojawił się w mieszkaniu, uznałam, że czas,
żebym poszła pakować rzeczy w łazience. Zaraz mieli zabrać kuchenny
stół i krzesła, a ja nie mogłam się tym zająć. Stłukłabym Bethy
wszystkie szklanki.
Weszłam do łazienki i nagle poczułam czyjeś ciało wpychające
mnie w głąb pomieszczenia. Ciepło klatki piersiowej Rusha
przytulającej się do moich pleców sprawiło, że zadrżałam. Do cholery.
Nie będę w stanie się powstrzymać.
Drzwi łazienki zamknęły się, a znajomy odgłos trzaskającego
zamka sprawił, że serce zaczęło mi mocniej bić. Chciał więcej tego, co
działo się na zewnątrz, a ja byłam tak nakręcona samym faktem, że
znalazł się obok, że nie byłam w stanie trzezwo myśleć.
Odgarnął mi włosy z szyi. Kiedy poczułam na nagiej skórze jego
ciepłe wargi, chyba jęknęłam. Jego dłonie znalazły się na moich
biodrach. Przyciągnął mnie do siebie jeszcze mocniej.
Szaleję przez ciebie, Blaire. Kompletnie mi, kurwa, odbiło,
kochanie szepnął mi do ucha. Musiałam użyć całej swojej silnej woli,
żeby nie oprzeć głowy o jego klatkę piersiową. Co się stało na
zewnątrz? Tak mnie nakręciłaś, że nie mogę myśleć. Widzę tylko
ciebie.
Jego ręce przesunęły się po moich biodrach, aż wreszcie
wylądowały na brzuchu. Ten niemal opiekuńczy gest, chociaż nie był
go świadom, sprawił, że się rozkleiłam. Zapragnęłam mu powiedzieć,
ale chciałam też, żeby wybrał mnie& i nasze dziecko. Nie wydawało
mi się, aby potrafił się na to zdobyć. Kochał swoją siostrę. Byłam
przerażona, że mógłby nas odrzucić. Nie mogłam pozwolić, żeby
opuścił dziecko.
Już miałam wysunąć się z jego objęć, kiedy jego dłonie
powędrowały w górę i objęły moje piersi, a usta zaczęły skubać szyję.
Pieprzyć to. Może nie byłam w stanie powierzyć mu mojego serca, ale
naprawdę chciałam oddać ciało. Choćby ten jeden raz.
Co robisz? spytałam bez tchu.
Modlę się, żebyś mnie nie powstrzymała. Umieram z
pragnienia, Blaire. Zamilkł, czekając na moją odpowiedz. Kiedy
żadnej nie udzieliłam, sięgnął do góry i ściągnął ramiączka sukienki,
obnażając moje piersi. Wciąż miałam wrażenie, że są nabrzmiałe, i
stały się znacznie bardziej wrażliwe na dotyk. Coraz częściej
chodziłam bez stanika. Mój stary biustonosz zrobił się za mały, a nie
chciałam wydawać pieniędzy na nowy, skoro te duże piersi miały być
przejściową sprawą.
Do cholery, kochanie. Wyglądają na większe. Przykrył je
dłońmi.
Wilgoć natychmiast zalała moją bieliznę i poczułam, że mam
miękkie nogi. Oparłam się o ścianę, żeby się nie przewrócić. Nigdy nic
nie sprawiło mi aż takiej przyjemności. Jęknęłam cicho, nie będąc
pewna dlaczego.
Nagle Rush mnie podniósł i obrócił. Posadził mnie na szafce i
zakrył usta swoimi, a jego ręce ponownie znalazły się na moich
piersiach. Nie byłam w stanie go powstrzymać. Chciałam tego tak
bardzo, jak kolejnego oddechu. Nigdy wcześniej nie potrzebowałam
seksu, ale teraz nie mogłam się powstrzymać.
Pocałunki Rusha były dzikie i bardzo namiętne, podobnie jak
moje. Ugryzł mnie w dolną wargę, wciągnął w usta język i ssał. Potem
złapał za sutki i wtedy kompletnie odjechałam. Musiałam natychmiast
zdjąć mu koszulę. Zaczęłam za nią szarpać, aż odsunął się odrobinę i
zdołałam ściągnąć mu ją przez głowę. Potem znów chłonął moje usta.
Jego ręce robiły cudowne rzeczy z moimi piersiami, a ja czułam,
że chcę być jak najbliżej niego.
Ktoś zapukał do drzwi, a Rush przyciągnął mnie do siebie.
Zadrżałam z rozkoszy i zamknęłam oczy. Odwrócił głowę w stronę
drzwi.
Spieprzać! warknął na osobę znajdującą się za drzwiami.
Zza drzwi dobiegł nas zduszony śmiech. Rush zaczął całować
moją szyję i ramię, aż jego usta znalazły się nad moim prawym
sutkiem. Ciepło jego oddechu sprawiło, że zadrżałam i złapałam go za
włosy, po czym przyciągnęłam mocniej jego głowę z milczącym
błaganiem. Zachichotał, wziął mój sutek do ust i zaczął ssać. Wilgoć
między moimi nogami zmieniła się w pożar, a przynajmniej takie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]