do ÂściÂągnięcia | pobieranie | ebook | download | pdf

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

gla. Jeśli miejscowi natknęli się nań przypadkiem&
 To właśnie ustalisz, Orne. Mam nadzieję Ty będziesz odpo-
wiedzią na ich regulaminową prośbę, agentem instruktorem POR.
Ale odpowiedz mi, Panie POR, kiedy gatunek posługujący się narzę-
dziami stanie się grozny dla Galaktyki  jeśli uzyska informacje za-
warte w twojej głowie?
 Widziałeś miasto, jego rozmiary. Mogą okopać się w ciągu
sześciu miesięcy, a wtedy nic będzie&
 Tak.
Orne potrząsnął głową.
 Pomyśl: dwie cywilizacje, które dojrzewały na różne sposoby.
Pomyśl o różnych metodach, za których pomocą rozwiązujemy po-
dobne problemy: to dałoby nam wspaniałą dzwignię rozwoju&
 To brzmi jak wykład z Uni-Galakty. Zaraz powiesz o krocze-
niu ramię w ramię w mglistą przyszłość?
Orne zrobił głęboki wdech. Poczuł, że wszystko dzieje się zbyt
szybko, by móc podejmować decyzje. Spytał:
 Dlaczego ja? Dlaczego innie w to ładujecie? Dlaczego?
 Lista załogi Delphinusa. Figurowałeś na niej ciągle jako agent
terenowy POR, pełna identyfikacja, wzór siatkówki oka, wszystko. To
41
E-Book przygotowany specjalnie i wyłącznie dla użytkowników www.eKsiążki.org
ważne, skoro masz się przebrać za&
 Czy tylko mnie macie? Niedawno pozyskano mnie dla B-D,
ale&
 Chcesz się wycofać?
 Tego nie powiedziałem. Po prostu chcę wiedzieć, dlaczego
ja&
 Ponieważ ważniacy w Kwaterze Głównej wprowadzili do jed-
nej ze swoich maszyn zestaw wymagań. I wyskoczyło z niej twoje na-
zwisko. Szukali kogoś zdolnego, niezawodnego& i kogoś, kogo moż-
na by poświęcić.
 Hola!
 Oto dlaczego jestem tu i robię z tobą odprawę zamiast siedzieć
na okręcie flagowym. Ja zdobyłem cię dla B-D. Teraz słuchaj uważ-
nie: Jeśli naciśniesz bez potrzeby guzik wzywania pomocy, obedrę cię
ze skóry. Obaj znamy korzyści z kontaktu z Obcymi. Ale jeśli rze-
czywiście znajdziesz się w gorącej sytuacji i wezwiesz pomocy, za-
nurkuję krążownikiem prosto w miasto i wyciągnę cię stamtąd. Jasne?
Orne owi zaschło w gardle.
 Tak. Dziękuję, Stet, ale jeśli&
 Wejdziemy na niską orbitę. Za nami będzie pięć transportow-
ców z marines B-D i Monitor Klasy IX z jednym niszczycielem pla-
net. Masz za sobą siłę, niech Bóg cię chroni! Po pierwsze musimy
wiedzieć, czy oni opanowali Delphinusa, a jeśli tak, to gdzie on jest.
Następnie chcemy wiedzieć, na ile wojowniczy są ci faceci. Czy moż-
na z nimi nawiązać stosunki? Czy nie są zbyt krwiożerczy? Jaki jest
ich potencjał?
 W ciągu pięciu dni?
 Ani sekundy więcej.
 Co o nich wiemy?
 Niewiele. Podobni są trochę do starożytnych ziemskich szym-
pansów, ale mają niebieskie futra. Twarz bez włosów, skóra różowa. 
Stetson nacisnął guzik na pasie. Mapa przekazników nad nim zmieniła
się w ekran, na którym widać było nieruchomą postać.  To rozmiar
42
E-Book przygotowany specjalnie i wyłącznie dla użytkowników www.eKsiążki.org
naturalny.
 Wygląda niczym słynne brakujące ogniwo  zauważył Orne.
 Taak, ale my musimy znalezć inne brakujące ogniwa.
 Mają pionowe szpary zrenic  powiedział Orne. Bacznie przy-
glądał się postaci. Gienahianin został uchwycony en face przez mi-
kroszperacz. Postać miała około półtora metra wysokości. Był lekko
pochylony do przodu, długie ramiona zwisały nisko. Nos miał płaski z
dwiema pionowymi szparkami. Usta były pozbawioną warg szczeliną
nad zanikającym podbródkiem. Dłonie uzbrojone w cztery palce. No-
sił szeroki pas, z którego zwisały małe woreczki i coś, co wyglądało
na narzędzia, chociaż ich przeznaczenie było niejasne. Zapewne to
broń. Widać też było chyba koniec ogona wystający zza jednej ze
zgiętych nóg.
Stworzenie stało na jakimś trawniku, za nim wznosiły się ba-
jeczne wieże miasta, które obserwowali z powietrza.
 Ogony?  spytał Orne.
 Tak, mają. Są nadrzewni. Na całej planecie nie znalezliśmy
drogi. W dżungli jest za to pełno pnączy.  Twarz Stetsona stężała. 
Porównaj to z miastem tak rozwiniętym jak tamto.
 Kultura niewolnicza?
 Prawdopodobnie.
 Ile mają miast?
 Znalezliśmy dwa. To i jedno po drugiej stronie. Tamto jest ru-
iną.
 Wojna?
 Ty nam to powiesz. Dużo tu jest tajemnic.
 Na jakiej powierzchni rozpościera się dżungla?
 Prawie na całej powierzchni lądów. Są oceany polarne, kilka
jezior i rzek. Jeden łańcuch niskich gór ciągnie się wzdłuż równika.
Płyty kontynentalne są stare. Powierzchnia ustabilizowała się już
dawno.
 I tylko dwa miasta. Jesteś tego pewien?
 Oczywiście. Trudno byłoby przeoczyć coś, biorąc pod uwagę
43
E-Book przygotowany specjalnie i wyłącznie dla użytkowników www.eKsiążki.org
małe rozmiary planety.  Wskazał palcem miasto za plecami postaci [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nutkasmaku.keep.pl