do ÂściÂągnięcia | pobieranie | ebook | download | pdf

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

fikcyjne postaci, mężczyzn, którzy potrafią kochać do szaleństwa,
którzy dla miłości gotowi są poświęcić wszystko. - Jej spojrzenie
posmutniało. - Nigdy takiego nie spotkałam i wątpię, czy spotkam.
- Nigdy nie byłaś zakochana?
46
RS
- Chyba nie.
- Męża nie kochałaś?
Sasha potrząsnęła głową.
- Ani ja jego, ani on mnie.
- Nie wierzę, że nie jesteś zdolna do miłości.
- Ważne, że mam bujną wyobraznię. Dzięki niej mogę wymyślać
różne historie.
- Hej, Sasha, skąd ta ponura mina? - spytał ni stąd, ni zowąd
Paul O'Hara. - Opowiadasz Janine o swym najnowszym draniu?
- Jakbyś zgadł, Paul. - Nagle poczuła, że ktoś za nią stoi, a ciało
tego kogoś bucha żarem. Po plecach przebiegły jej ciarki.
- Miej się na baczności, Doug - rzekł teatralnym szeptem mąż
Janine. - Ta dziewczyna jest grozna. Zna setki sposobów uśmiercania
niepożądanych typów.
- Setki, powiadasz? W takim razie muszę przeczytać jej książki.
Strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Sasha westchnęła głośno.
- No dobrze, chłopcy, bawcie się dalej moim kosztem, a ja pójdę
sprawdzić, czy Ginny nie potrzebuje pomocy.
Miała idealny pretekst do ucieczki. I ucieczka niewątpliwie by
się powiodła, gdyby nie to, że Doug, mrugnąwszy porozumiewawczo
do Paula i Janine, również skierował się w stronę kuchni.
47
RS
ROZDZIAA TRZECI
Kuchnia była pusta. Sasha, oszołomiona nadmiarem emocji,
oparła się o blat. Stała, spoglądając przez okno, kiedy nagle w szybie
ujrzała twarz Douga. Wciągnęła z sykiem powietrze. Nie odwróciła
się, po prostu przyglądała mu się w milczeniu; złudny dystans dawał
jej poczucie bezpieczeństwa.
Po chwili Doug zacisnął ręce na blacie, jedną z jej lewej strony,
drugą z prawej. Była uwięziona. Chociaż jej nie dotykał, serce biło jej
jak szalone.
- A więc Douglas Donohue to ty - rzekła, przerywając ciszę.
Własnym głosem chciała zagłuszyć dudnienie serca.
- A ty jesteś Alexandrą Blake - odparował.
- Dlaczego się nie przyznałeś?
- Mógłbym ci zadać to samo pytanie.
- Miałam swoje powody, ważne.
- Na przykład?
- Po pierwsze, cenię prywatność. Tu ją mam. Reklamą zajmuje
się mój wydawca. Po drugie, na Vineyard mogę robić, co mi się
podoba. Nikt się na mnie nie gapi, nie pokazuje mnie palcami.
- Gdzie indziej to robią?
Wzruszyła ramionami.
- Owszem. Z ciekawości. Interesuje ich, jak żyje popularna
autorka romansów. A ciebie nie? -spytała z nutą ironii. - Nie
zastanawiałeś się, o czym są moje książki, ile jest w nich scen
48
RS
erotycznych i czy to, o czym piszę, ma pokrycie w rzeczywistości?
Znam ten typ. W Nowym Jorku mieszka mnóstwo takich facetów.
- Dlatego przyjechałaś na wyspę.
- Tak.
- I dlatego chcesz, żebym dał ci święty spokój.
- Tak.
- Dlaczego, Sasho? - spytał łagodnie, wpatrując się w jej odbicie
w lustrze. - Czego się boisz?
- Niczego - skłamała, wciągając w nozdrza zapach jego skóry.
- To dlaczego drżysz?
- Bo... czuję się trochę oszołomiona.
- Przeze mnie?
- Mogłeś mi powiedzieć, kim jesteś. Dlaczego milczałeś?
- Tak jak i ty, miałem powody.
- Dlaczego przeniosłeś się na Martha's Vineyard?
- %7łeby uciec od zgiełku. %7łeby coś zmienić. %7łeby zastanowić się,
na czym mi zależy i co więcej chcę osiągnąć.
- Nie jesteś szczęśliwy?
- A ty?
- Jestem. Mam wszystko, czego pragnę.
- Mężczyznę też?
- Nie chcę mężczyzny.
- Dlatego piszesz romanse?
Przełknęła ślinę. Nie była w stanie oderwać spojrzenia od
widocznych w szybie postaci, mniejszej kobiecej niemal wtopionej w
większą męską. Czubkiem głowy ledwo sięgała brody Douga.
49
RS
- Dlaczego znów do tego wracasz?
- Bo to mnie ciekawi. Ty mnie ciekawisz. -Przymknąwszy oczy,
wciągnął w nozdrza cytrynowy zapach, jaki emanował z jej włosów. -
Coś mnie do ciebie ciągnie - rzekł zmienionym głosem. - Wiesz o
tym, prawda?
Wiedziała. Ją też do niego coś ciągnęło. Pochyliwszy głowę,
musnął wargami jej policzek.
- Daj nam szansę. Tylko o to proszę. O szansę.
Stała jak zahipnotyzowana, niezdolna do wykonania ruchu,
niezdolna do zaczerpnięcia oddechu. Miała wrażenie, jakby w
powietrzu rozbłysły sztuczne ognie. Oparła się o Douga, chłonąc jego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nutkasmaku.keep.pl