do ÂściÂągnięcia | pobieranie | ebook | download | pdf

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

twarz. Kąciki ust same zawinęły mu się do góry. Ta
kobieta wzbudzała jego nieodpartą sympatię. Zdecy-
dowanie warto kontynuować tę znajomość, pomyślał.
Może dzięki niej moja podświadomość się obudzi?
 Tak. Jeden raz, i to krótko. Porozmawiamy
o tym pózniej, a tymczasem wracaj do zdrowia.
Wyprostowana, z wysoko uniesioną głową wyszła
z pokoju. Jonah długo wpatrywał się w zamknięte
drzwi. Serce biło mu mocniej, lecz nie wiedział
dlaczego. Nie przypominał sobie twarzy Jacinty, lecz
było coś w jej głosie, co wywoływało rezonans gdzieś
głęboko w jego pamięci.
124 FIONA McARTHUR
Uderzyła go jej oryginalna uroda i zastanawiał się,
czy podczas pobytu doktor McCloud w Papui-Nowej
Gwinei nie uległ pokusie i nie zaczął jej podrywać.
Miał nadzieję, że nie, bo świadczyłoby to o komplet-
nym braku wychowania. Myśl, że mogło między nimi
dojść do zbliżenia, w ogóle nie przyszła mu do głowy.
Westchnął ciężko. Był bardzo zmęczony. To
wszystko jest zbyt skomplikowane jak na jego wątłe
siły.
ROZDZIAA DZIEWITY
Jacinta usłyszała dzwonek do drzwi i serce jej
zamarło. Przypomniał jej się moment, gdy wczoraj
w szpitalu dotknęła ręki Jonaha i uświadomiła sobie,
że to nie zjawa, że on naprawdę ocalał i żyje.
W nocy nie mogła zasnąć. Przygniatający jej barki
ogromny ciężar winy i rozpaczy rozprysł się na
tysiące kawałków, a ona czuła się lekka i przepeł-
niona radością, chociaż najtrudniejsze było jeszcze
przed nią.
Jak powiedzieć Jonahowi, że spodziewa się dziec-
ka, jeśli on nie pamięta nawet tego, że się znają? Jak
opisać mu ową noc w prowizorycznym namiocie, gdy
ze świadomością, iż oboje niedługo umrą, potajemnie
złożyli przysięgę małżeńską, a potem się kochali? Co
będzie, jeśli Jonah pomyśli, że go oszukuje, że za-
stawia na niego sidła?
Przyspieszyła kroku, podeszła do drzwi i otwo-
rzyła je. Na progu stał Jonah z palcem na przycisku
dzwonka.
 Cześć!  powitała go. Jak cudownie widzieć go
żywym, pomyślała i uśmiechnęła się promiennie.
Zauważyła, że Jonah wyglądał na odrobinę zaskoczo-
nego tak serdecznym przyjęciem i zlękła się, że się
spłoszył.  Cieszę się, że cię widzę, bo sądziłam, że
126 FIONA McARTHUR
nie żyjesz  wyjaśniła.  Wejdz, proszę. Zaraz ci
wszystko wytłumaczę  dorzuciła. Patrzyła, jak zde-
zorientowany przystaje w holu. Widziała, że niczego
sobie nie przypomina.  Tędy  powiedziała, prowa-
dząc go do salonu.  Napijesz się czegoś?
 Poproszę szklankę wody.
Bezwiednie usiadł na tym samym miejscu co po-
przednim razem. Jacinta nalała mu wody i podała.
 Nie krępują cię rozmowy o utracie pamięci?
 zaczęła ostrożnie.
Jonah potrząsnął głową.
 Przeciwnie. Przynoszą ulgę. Niewiele osób to
w ogóle interesuje. Z początku bardzo mnie to przy-
gnębiało, ale w Pudjip było tyle pracy, że nie miałem
czasu zamartwiać się swoim stanem. Wyjaśniono mi,
że amnezja fragmentaryczna mogła oczywiście zo-
stać spowodowana uderzeniem w głowę, lecz nie
tylko. Istnieje podejrzenie, że podświadomie tłumię
w sobie wspomnienia, bo się ich boję. W takim
przypadku mogę nigdy nie przypomnieć sobie wyda-
rzeń z tego okresu.  Urwał i spojrzał na nią spod
zmarszczonych brwi.  Domyślasz się, o czym tak
usilnie staram się zapomnieć?
Nie wiedziała, co odpowiedzieć. Czas spędzony
w niewoli był straszny, lecz nie przychodziło jej do
głowy nic aż tak przerażającego, by Jonah bał się to
wspominać. Chyba że chodzi o miłość do niej...
 Nie wydaje mi się  mówiąc, starała się panować
nad głosem  ale to ty wziąłeś na siebie odpowiedzial-
ność za naszą ucieczkę i to ty znacznie lepiej ode mnie
zdawałeś sobie sprawę z grozy sytuacji. Dla mnie
NIEBEZPIECZNA WYPRAWA 127
najstraszniejsza chwila to ta, kiedy Mimi, stara Papu-
aska, której zawdzięczam życie, powiedziała mi, że
zostałeś zabity.
Jonah pochylił się do przodu.
 Stara kobieta to wspólny mianownik. Najpraw-
dopodobniej to właśnie ona ocaliła również mnie.
Doprowadziła pod bramę szpitala i zostawiła.  Zde-
zorientowany, potrząsnął głową.  Powiedziałaś, że
byłaś przekonana, że nie żyję. Dlaczego nikt nie
zawiadomił cię, że dzień po twoim wyjezdzie do
Australii się odnalazłem?
Jacinta zacisnęła dłonie, by opanować zdenerwo-
wanie.
 Podejrzewam, że nie było okazji. Gdy usłysza-
łam o twojej śmierci, nie chciałam ani minuty dłużej
zostać w Pudjip. Wróciłam prosto do Australii i od [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nutkasmaku.keep.pl